Kiedyś nie wierzyłam, że po 3o-tce się umiera. Kurczę. Naprawdę wtedy znikasz. Nikogo już nie obchodzisz jeżeli nie odhaczyłeś rzeczy z listy społecznych obowiązków. Ludzie po 30-tce są jak żule. Omija się ich szerokim łukiem.
Reposted from kejtisgrejt