jak to jest wyjść z koleżanką na pole, pójść do koleżanki po szkole, grać w kosza albo w zbijaka albo w państwa-miasta, w krowę, w badmingtona, w czarne-białe, w baba jaga patrzy, kiedy koleżanki z klasy przynoszą ci lekcje bo jesteś chora, kiedy dostajesz walentynkę w szkole, kiedy ktoś pisze na gadu gadu do ciebie "co tam" albo "idziesz na boisko?", kiedy sms'ujesz pod ławką na lekcji, kiedy podbierasz mamie bluzkę na dyskotekę szkolną, kiedy śpiewasz przed lustrem w salonie do pilota od tv i tańczysz i sprawia ci to taką frajdę jakbyś występowała na eurowizji, kiedy zbierasz mlecze i pleciesz z nich wianki, kiedy kąpiesz się w rzece do kolan, kiedy zbierasz grzyby, kiedy jedziesz na rowerze, kiedy wchodzisz na jabłonie w sadzie u sąsiadki, kiedy siedzisz w polu i słuchasz brzęczenia świerszczy i świeci słońce i leżysz na trawie i patrzysz w niebo, płaczę jak to piszę

jestem wdzięczna, że to przeżyłam ale tak bardzo mi tego brakuje, tej wolności, chyba coś we mnie umarło, chyba umarłam


Reposted from kejtisgrejt