Zupa by mnie zrozumiała, na loforo czuję się już bardziej obco. Trudno mi udawać, że jest ok. Kiedy tylko zaczynam coś czuć, to ten strach że się całkiem rozpadnę jest silniejszy.
Zupa by mnie zrozumiała, na loforo czuję się już bardziej obco. Trudno mi udawać, że jest ok. Kiedy tylko zaczynam coś czuć, to ten strach że się całkiem rozpadnę jest silniejszy.
Nic nie działa. Nie mogę przestać Ciebie kochać.
W dniu Twojego odejścia z mojego życia umarłam. Rozpadłam się na kawałki. Nie wiem jak mam narodzić się na nowo. Chciałabym
Who cares anyway
Me: I am so lonely. I just want to talk to somebody, because I'm feeling so wretched and I'm in so much pain.
Also me: *sets status to invisible on every single IM channel, because I don't want to be seen or heard, because I'm so stupid/awkward/boring/fake/needy/unnecessary/stupid/shitty person and I don't want anyone to see me and I don't want to pretend I'm not one of these things*
Like, my sister just messaged me and I want nothing more than to talk to her, but instead I ran away, because I feel so scared and fake. Fuck this head of mine.
Jeżeli ktoś mówi coś ewidentnie nieprawdopodobnego, co jednak bardzo chcesz usłyszeć, to mała cząstka ciebie – ta słaba – decyduje się, aby w to wierzyć.
- Królestwo, Jo Nesbø
"
Jeżeli skrzywdziłem kogoś, w jakikolwiek sposób,
Świadomie czy nieświadomie
Z powodu mojego własnego zamętu
Proszę o wybaczenie.
Jeżeli ktokolwiek skrzywdził mnie w jakikolwiek sposób,
Świadomie czy nieświadomie
Poprzez ich własny zamęt
Wybaczam im.
I jeżeli istnieje sytuacja,
W której nie jestem jeszcze gotowy przebaczyć,
Wybaczam to sobie.
Za wszelkie momenty, kiedy krzywdzę siebie,
Negowanie siebie, wątpienie w siebie, bagatelizowanie siebie,
Osądzanie siebie lub bycie niemiłym dla siebie
Z powodu mojego własnego zamętu
Wybaczam sobie.
–Buddyjska modlitwa przebaczenia
Nawet nie próbuję wypełnić miejsca po przyjacielu. Patrzę w pustkę, a pustka patrzy na mnie. Zamiast przyzwyczajać się do braku, czuję żal, który nie chce odpłynąć. Bywają dni, że ledwo wystawiam głowę znad jego powierzchni. Tęsknię za kręgiem przyjaciół, pisząc z samotnej wyspy.
"Dlaczego czasami tak trudno jest rozmawiać? Zamiast prośby o wyjaśnienia serwujemy chłodne spojrzenia. Zamiast żartu - milczenie. Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalną anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! A jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia".
Jarosław Borszewicz